Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2 października 1998 r. III CKN 578/98, roszczenie kredytobiorcy o zwrot nienależnego świadczenia ma charakter świadczenia jednorazowego, mimo, że składa się na nie zwrot szeregu rat kredytu. Zatem zwrot kredytu mimo, że następuje w ratach nie jest świadczeniem okresowym, lecz jednorazowym, podzielonym jedynie w czasie. W rezultacie roszczenie wywodzone z bezpodstawnego wzbogacenia, którego szczególną postacią jest świadczenie nienależne, przedawnia się z upływem ogólnego terminu wynikającego z art. 118 kc, który do 8 lipca 2018 r. wynosił 10 lat, a od 9 lipca 2018 r. wynosi 6 lat.
Zgodnie z przepisem intertemporalnym zawartym w art. 5 ust. 3 ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw, do przysługujących konsumentowi roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy i w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, których terminy przedawnienia są określone w art. 118 i art. 125 § 1 Kodeksu cywilnego, stosuje się przepisy ustawy zmienianej w art. 1, w brzmieniu dotychczasowym.
W tym miejscu warto zwrócić uwagę na dwie uchwały Sądu Najwyższego. W pierwszej z uchwał tj. z dnia 16 lutego 2021 r. sygn. akt III CZP 11/20 Sąd Najwyższy stwierdził, że co do zasady termin przedawnienia roszczeń o zwrot nienależnie spełnionych świadczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę-konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. Dopiero bowiem wtedy można przyjąć, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia. Z kolei w uchwale z dnia 7 maja 2021 r. III CZP 6/21 Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna. Zdaniem SN bezskuteczność będzie definitywna wówczas, gdy należycie poinformowany o abuzywności postanowienia i jego konsekwencjach konsument nie wyraził zgody na postanowienie abuzywne lub sprzeciwił się skorzystaniu z ochrony przed nieważnością umowy. Najbardziej aktualna koncepcja liczenia początkowego biegu terminu wynikająca z prawa unijnego oraz orzecznictwa TSUE zakłada więc, że bieg terminu przedawnienia rozpoczyna swój bieg w momencie powzięcia przez konsumenta świadomości, że jego umowa zawiera wady prawne. Należy bowiem uznać, że dopiero wówczas mógł wezwać przedsiębiorcę do zwrotu świadczenia (por. art. 455 k.c.), tj. podjąć czynność, o której mowa w art. 120 § 1 k.c. W sprawach frankowych takim za taki moment najczęściej będzie uznane skierowanie pozwu do sądu, w którym powód powoła się na nieważność umowy.